Dla biologa początkiem budowy wyraźnej granicy między człowiekiem, a zwierzęciem może być pierwszy przypadek wyleczenia złamania kości udowej- urazu, który w świecie zwierząt przekreśla dalsze szanse na przetrwanie jednostki. Dla filozofa pierwszy mit świadczący o poszukiwaniu sensu istnienia. Dla lingwisty- język pozwalający na wyrażenie czegoś więcej niż sygnałów ostrzegawczych [1]. Gdzie granicę może postawić architekt?

Początek serii o tradycjach z różnych zakątków świata

Co-housing to nie wymysł XIX ani XX wieku. Idea wspólnego budowania i mieszkania jako społeczności leży u podstaw natury człowieka. Życie w stadzie wraz z rozwojem psychospołecznym gatunku naturalnie wykrystalizowała funkcjonowanie w obrębie współdzielonych przestrzeni. Pierwotnie przynależność do grupy warunkowała przetrwanie, następnie podział ról społecznych efektywność w pozyskiwaniu surowców i ich przetwarzania.

Poszukując źródeł co-housingu pierwotnego należy cofnąć się aż do początków ludzkości, tam, gdzie rodziło się świadomie kształtowane budownictwo. W momencie, kiedy nasi przodkowie opuścili jaskinie i zmuszeni byli tymczasowo zasiedlić obszar pozbawiony naturalnych, bezpiecznych schronień, zaczęto budować prymitywne struktury dające tymczasowe miejsce zamieszkania. Na architekturę nieodzownie wpływa sposób życia danego społeczeństwa, a więc społeczeństwa zbieracko- łowieckie dały zapewne początek architekturze tymczasowej. Bezpieczeństwo zapewniała grupa, architektura była tego odzwierciedleniem: niezależnie czy grupa łowców w drodze na polowanie, czy całe plemię osiadłe na bogatym w żywność terytorium, ludzie grupowo budowali wspólną przestrzeń wykorzystując i przekształcając otoczenie. Grupy te liczyły od kilkudziesięciu do maksymalnie kilkuset osobników [2]. Antropolog Yuval Noah Harari wskazuje, że homo sapiens nie ma żadnych naturalnych instynktów współpracy z dużą liczbą nieznajomych. Wspólnota bez większych konfliktów, prowadzących do rozłamów w grupie, była więc możliwa w oparciu o wymienioną liczebność. Kooperatywność nie zależy jednak od liczebności, ale często od tradycji budowlanych przekazywanych z pokolenia na pokolenie.


[1] Harari, Yuval N. Sapiens: od zwierząt do bogów. PWN, 2017.

[2] C.A Chapman, L.J. Chapman, Determinants of Groups Size in Primates: The importance of Travel Cost, [in:] On the move: How and Why Animals Travel in Groups, red. S.Boinsky, P.A. Garber, Chicago: University of Chicago Press, 2000

W tej serii zapraszam do obejrzenia:

Shabanos amazońskiego plemienia Yanomami
Chińskie Tulou
Malezyjskich “Długich domów”